Jadąc w stronę Katowic nie trzeba już korzystać z objazdu prowadzącego ulicami Hażlaską i Owocową. To dobra wiadomość szczególnie dla kierowców tirów, którzy z trudem pokonywali wąską drogę. - W ciągu dwóch tygodni będzie skończone drugie skrzyżowanie w stronę Cieszyna, co oznacza koniec utrudnień na drodze - przekonuje Włodzimierz Cybulski, wiceburmistrz Cieszyna. Nowe ronda zlokalizowane zostały na wysokości ulicy Pikiety oraz między ulicami Hażlaską i Rudowską. Skrzyżowania dzielić będzie odległość zaledwie 40 metrów. - Ronda wybrane zostały spośród siedmiu różnych koncepcji, które mogły rozwiązać problemy ruchu na tym odcinku drogi. Budowa znacznie ułatwi pojazdom włączanie się do ruchu - mówi Wiesław Sosin, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. To największe ronda w Cieszynie jeśli chodzi o średnicę. - Były tak projektowane, aby obsłużyć ruch dużych pojazdów. Nowa, szorstka nawierzchnia ma zapobiec poślizgom tirów - zapewnia Włodzimierz Cybulski. Inwestycję w 80 proc. sfinansował wojewoda śląski. Miasto i powiat pokryły wydatki w wysokości 10 proc. - Koszt budowy wyniósł 5 mln zł, to o milion mniej niż zakładaliśmy - stwierdza wiceburmistrz Cieszyna. DG