Akcja była tak szybka, że nawet mieszkańcy niczego nie zauważyli. Mężczyzna czeka teraz na prokuratorskie przesłuchanie.Mężczyzna zadzwonił na policję i powiedział, że odkręcił kurki gazowe w kuchence i za chwilę wysadzi w powietrze siebie i cały budynek. Przyznał, że jego sytuacja materialna diametralnie się zmieniła - dostawał zapomogę z ośrodka pomocy społecznej, a w tym miesiącu została ona obcięta. Mężczyzna może usłyszeć zarzut narażenia lokatorów na niebezpieczeństwo. Grozi za to nawet do 10 lat więzienia. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/marcin-buczek">Marcin Buczek</a>