Chcą w ten sposób przypomnieć o trudnej sytuacji pielęgniarek w całej Polsce i zwrócić uwagę na sytuację szpitalnictwa w województwie śląskim. Pielęgniarki z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) wsparli górnicy ze Związku Zawodowego Górników w Polsce. "Nie da wam Kaczyński, nie da wam Religa, po wyborach was wykiwa", "Dziś pikieta, jutro strajk, bo to taki kaczy kraj", "W służbie zdrowia niska płaca, Jarek nie ma nawet kaca" - to niektóre z okrzyków, wznoszonych przez protestujących. Wybuchały petardy, odzywały się trąbki, siostry stukały butelkami wypełnionymi bilonem. - Ustawa, uchwalona przez Sejm i dzisiaj zatwierdzana w Senacie, na dziś gwarantuje nam tylko utrzymanie podwyżek ubiegłorocznych. Jeśli chodzi o deklaracje premiera i ministra zdrowia na temat zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, to dopóki nie będziemy ich miały w kieszeniach, dopóty nie uwierzymy, tym bardziej, że minister finansów Zyta Gilowska wypowiedziała się wczoraj jasno, że tych pieniędzy nie ma - powiedziała Katarzyna Kubica z prezydium zarządu regionu śląskiego OZZPiP. W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim z udziałem ministra Religi odbywa się we wtorek posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, poświecone sytuacji w służbie zdrowia w województwie śląskim. Protestujący przed budynkiem liczą na spotkanie z wojewodą i ministrem.