- Naszym najważniejszym narodowym zadaniem jest uruchomienie mechanizmów przyśpieszających integrację europejską. Chcemy Polskę w wymiarze gospodarczym, politycznym i każdym innym głęboko zakorzenić, zakopać w Unię Europejską - razem z czapką krakuską, czakiem ułańskim, a nawet z tym moherowym beretem - powiedział otwierając debatę wicemarszałek Sejmu . Przypomniał, że polityka regionalna to fundament zasad funkcjonowania Unii Europejskiej. Za najważniejsze narodowe zadanie uznał jak najszybsze dogonienie przez Polskę najsłabszych krajów "starej" UE. - Jeśli naszym narodowym celem jest ambicja dogonienia peletonu UE, to apelujemy do premiera, żeby zdjąć nogę z hamulca, bo nie da się przyśpieszyć hamując - mówił Komorowski. Przewodniczący śląskiej PO poseł Tomasz Tomczykiewicz podkreślał, że polskie samorządy są "ubezwłasnowolnione i niedofinansowane". - O los człowieka lepiej troszczy się władza samorządowa. Naturalne powinno więc być przekazywanie jej kolejnych kompetencji. Niestety, kolejne rządy brną w centralizację. W tym zakresie i to niemal bliźniacze partie: SLD nie chce się dzielić władzą i pieniędzmi, PiS nie chce się dzielić władzą i pieniędzmi z samorządami, bo im nie ufa - ocenił Tomczykiewicz. Katowicka debata jest drugą z całego ich cyklu, mającego przygotować tę partię do majowej konwencji programowej. Pierwsza, pod hasłem "Ile liberalizmu, ile konserwatyzmu" - odbyła się tydzień temu w Warszawie. Do uczestnictwa w sobotniej debacie zaproszono m.in. prezydenta Gliwic, Zygmunta Frankiewicza oraz marszałka woj. śląskiego, Janusza Moszyńskiego. Obaj działacze Platformy w połowie marca zostali zawieszeni w prawach członków partii za samodzielną próbę organizacji w Gliwicach niedoszłej konferencji, ocenionej przez zarząd Platformy jako rozłamową. Konferencję tę ostatecznie odwołano. Za zniesieniem obowiązującego obecnie zakazu łączenia funkcji parlamentarnych i samorządowych, co umożliwiłoby łączenie funkcji samorządowca i senatora opowiedział się Jan Rokita.