- Głównym kryterium będzie przygotowanie do zarządzania dużymi organizacjami; będę brał pod uwagę kursy menedżerskie, studia podyplomowe z zakresu zarządzania i doświadczenie z tego zakresu - powiedział dziennikarzom Matejuk, uczestniczący we wprowadzeniu nowego komendanta wojewódzkiego śląskiej policji. Ustępujący komendant, mł. insp. Zbigniew Stawarz jest wśród czterech szefów komend wojewódzkich odwołanych ze stanowisk w poniedziałek. Zastąpił go dotychczasowy komendant z Lublina, nadinsp. Dariusz Biel. Oprócz Katowic i Lublina, zmiany nastąpiły też w komendach wojewódzkich we Wrocławiu i Rzeszowie. Matejuk zastrzegł, że ocena przygotowania do zarządzania była zasadniczą przyczyną dokonanych zmian kadrowych. Ewentualne dalsze przesunięcia mogą wynikać również z tego powodu. Komendant główny chce - jak mówił - mieć pewność, że szefowie policji w terenie umieją zarządzać dużymi podmiotami i zespołami ludzkimi. - Te osoby, dalekie od komendy głównej policji, muszą być jednostkami bardzo samodzielnymi. Tu nie ma możliwości ręcznego sterowania - ja nie chcę, żeby policja była ręcznie starowana. Były już takie przypadki i to się w policji nie sprawdziło - ocenił komendant główny. Jego zdaniem, komendant wojewódzki policji musi być dobrze przygotowany nie tylko pod względem profesjonalnym, ale również pod względem umiejętności zarządzania. - Nasza organizacja jest taką samą organizacją jak inne, które kierują się właśnie takimi prawami - podkreślał. Nadinsp. Matejuk nie powiedział, kiedy zakończy się trwający przegląd kadrowy wszystkich komendantów i dyrektorów szkół policyjnych. Zaznaczył, że wszyscy odwoływani komendanci otrzymują propozycje służby w innych jednostkach na kierowniczych stanowiskach. Stawarzowi zaproponowano stanowisko zastępcy komendanta w Rzeszowie, ale go nie przyjął. Ustępujący komendant nie ukrywał, że odwołanie z funkcji zaskoczyło go. Podkreślał dobre wyniki swojego garnizonu. - Żal odchodzić - przyznał. W czwartek propozycję objęcia innego stanowiska ma również otrzymać ustępujący komendant z Wrocławia, insp. Jarosław Soliński. Inni odwołani komendanci już dostali nowe propozycje. Stawarz kierował śląską policją od września ubiegłego roku. Jego poprzednik, obecny zastępca komendanta głównego Arkadiusz Pawełczyk, także pełnił tę funkcję tylko kilka miesięcy. Stanowisko objął na początku 2007, zastępując Kazimierza Szwajcowskiego, który został rektorem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Także Szwajcowski jest dziś zastępcą komendanta głównego. Nowy komendant śląskiej policji, 47-letni nadinsp. Dariusz Biel, był wcześniej komendantem wojewódzkim w Lublinie, Rzeszowie i Opolu. Służbę zaczynał w 1980 r. w pionie prewencji w Katowicach, potem był m.in. komendantem powiatowym w Suchej Beskidzkiej. Jest absolwentem Uniwersytetu Śląskiego. Ukończył podyplomowe studia z zakresu zarządzania jakością w administracji publicznej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Biel powiedział dziennikarzom, że powierzenie mu kierowania śląskim garnizonem policji - największym w kraju - traktuje jako wielkie wyzwanie. Zapowiedział przegląd kadr i struktur śląskiej komendy pod względem ich dostosowania do potrzeb zwalczania przestępczości. Zadeklarował dobrą współpracą z samorządami oraz dialog z policyjnymi związkami zawodowymi. Łącznie z cywilami w śląskim garnizonie policji pracuje ok. 14 tys. osób.