Nadkomisarz Tomasz Gogolin z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział, że informację o pobitym czterolatku przekazało policjantom pogotowie ratunkowe, które przewiozło dziecko z mieszkania przy ul. Zabrzańskiej do szpitala. Chłopczyk trafił do chorzowskiego szpitala pediatrycznego. Doznał licznych obrażeń, także narządów wewnętrznych. Policjanci zatrzymali 28-letnią matkę chłopca oraz jej 26-letniego partnera. Kobieta mieszkała z nim i trojką swoich dzieci w mieszkaniu jego 65-letniej matki, która także została zatrzymana. Zarzut dla 26-latka 26-latek, który w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie, usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. 65-letnia kobieta usłyszała zarzut znęcania się nad czterolatkiem oraz nieudzielenia mu pomocy. Grozi jej do pięciu lat więzienia. Matka chłopca również usłyszała zarzut nieudzielenia pomocy synowi, za co grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności. Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im przestępstw. W sobotę staną przed bytomskim prokuratorem, który przed sądem będzie domagał aresztowania całej trójki.