- Operacyjne rozpracowywanie gangu trwało od września 2009 r., kiedy na czarnym rynku pojawiły się duże ilości amfetaminy pochodzącej prawdopodobnie z jednego źródła. Formalnie śledztwo ruszyło w maju zeszłego roku; teraz gotowy jest sporządzony przez prokuraturę akt oskarżenia - powiedział rzecznik katowickiej policji, Jacek Pytel. Z dziesięciu zatrzymanych w toku śledztwa osób, pięć nadal przebywa w aresztach. Prokuratura w Tychach zarzuciła podejrzanym wprowadzenie do obrotu 40 kilogramów amfetaminy o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,2 mln zł. Na śląski rynek trafiło co najmniej 40 tys. tzw. działek dilerskich narkotyku. - Klientami gangu byli zarówno dorośli, jak i osoby nieletnie. W tym drugim przypadku oskarżonym grożą wyższe kary - powiedział Pytel. Część oskarżonych odpowie też za napady na placówki finansowe w południowej Polsce. Przestępcom grozi - w zależności od zarzutów - 10 lub 15 lat więzienia. Wszyscy oskarżeni to mieszkańcy Katowic w wieku od 20 do 30 lat. Przy ich zatrzymaniu w ubiegłym roku policjanci przejęli ponad 5 kilogramów amfetaminy.