Poszukiwania Aleksandry i jej córki Oliwii koncentrują się w okolicy ogródków działkowych na obrzeżach Częstochowy, gdzie po raz ostatni widziano Aleksandrę. W akcji od piątku biorą udział nie tylko policjanci i grupy poszukiwawcze strażaków z PSP i OSP, ale też osoby prywatne, które zaangażowały się na apele bliskich zaginionych o pomoc. Możliwość przystąpienia do poszukiwań ogłoszono w mediach społecznościowych. Częstochowa: Poszukiwania 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii - Te osoby, które zaangażowały się w ramach inicjatywy społecznej w porozumieniu z nami dokonują przeczesywania terenu w rejonie ogrodów działkowych. To ponad 80 osób. Każda z nich porusza się po wyznaczonym sektorze. My ze strażakami z Bytomia wykonujemy penetrację okolicznych zbiorników wodnych - powiedziała rzeczniczka częstochowskiej policji podkom. Sabina Chyra-Giereś. Poszukiwania w stawach z udziałem strażaków były prowadzone już w czwartek, zostały przerwane po południu z uwagi na silny wiatr. Poszukiwania w Częstochowie. Do akcji wkroczyli nurkowie Do akcji skierowano w piątek m.in. specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Bytomia, ponton, sprzęt specjalistyczny, na miejscu są trzy strażackie samochody. Przeszukiwane są stawy i okoliczne zarośla. Strażacy działają zgodnie z zaleceniami policji, która koordynuje akcję - będą sprawdzać wskazane przez policjantów stawy. Poza ogólnodostępnymi, są to także zbiorniki na prywatnych posesjach - uczestnicy akcji będą sprawdzali je po kolei. - To są działania specjalistyczne, dotyczą prac wodnych z wykorzystaniem sonaru, który jest używany w pierwszej kolejności, a później, w razie potrzeby, do dalszych działań będą wykorzystywani płetwonurkowie - opisywał dowodzący strażakami na miejscu mł. bryg. Krzysztof Dzwonnik Częstochowa: Elementy odzieży w okolicach ogródków działkowych W mediach pojawiły się informacje, że w okolicy ogródków działkowych znaleziono elementy odzieży, które mogły pochodzić z ubiorów zaginionych matki i córki. Śledczy zaznaczają, że wymaga to weryfikacji i badań. W czwartek częstochowska policja zaapelowała o przekazywanie jej wszelkich informacji, które mogą pomoc w odnalezieniu zaginionych. - Każdy trop, każda informacja jest dla nas ważna - powiedziała w piątek podkom. Chyra-Giereś. Policja zaznacza, że poza poszukiwaniami w terenie trwają intensywne działania operacyjne, o ich szczegółach mundurowi nie mówią, zaznaczają jedynie, że przynoszą one wiele nowych informacji. Poszukiwania 45-letniej Aleksandry i jej córki. Zatrzymano 52-latka O poszukiwaniach 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii policja poinformowała w sobotę, zamieszczając ich zdjęcia i rysopisy. Wraz z psem rasy shih tzu w nieznanych okolicznościach kobiety opuściły w czwartek 10 lutego mieszkanie w Częstochowie przy ul. Bienia i nie nawiązały kontaktu z bliskimi. We wtorek policja poinformowała o zatrzymaniu w tej sprawie 52-latka - znajomego zaginionych. Tego dnia prokuratura podała, że wszczęła śledztwo - wtedy jeszcze pod kątem art. 189 par. 1 Kodeksu karnego, czyli bezprawnego pozbawienia wolności. W środę śledczy poinformowali, że R. usłyszał zarzut zabójstwa obu kobiet, połączonego z bezprawnym pozbawieniem ich wolności. Do zbrodni mało dojść 10 lutego. Mimo nieodnalezienia zwłok, prokuratura sformułowała zarzut w oparciu o inne dowody i ustalenia. Mężczyzna został aresztowany. Nie przyznał się do winy i nie złożył wyjaśnień. 10 lutego: Widziałeś srebrnego forda focusa? Apel policji Swój apel o przekazywanie informacji policja kieruje do znajomych, sąsiadów, współpracowników Aleksandry, kolegów i koleżanek ze szkoły, do której uczęszczała zaginiona Oliwia, a także do znajomych 52-letniego Krzysztofa R., którzy mają jakiekolwiek informacje o zaginionych lub podejrzanym, a które mogłyby pomóc w poszukiwaniach. Także w dalszym ciągu policja apeluje, szczególnie do kierowców, którzy wieczorem 10 lutego lub w nocy z 10 na 11 lutego jechali autem z zamontowaną kamerką samochodową, by przejrzeli nagrany materiał. Być może zarejestrowany został przejazd srebrnego forda focusa o numerze rejestracyjnym SC1836F - to samochód należący do Aleksandry Wieczorek. Auto należące do 45-latki nie zginęło - pozostało zaparkowane przed blokiem, który opuściły obie poszukiwane. Śledztwo dotyczące zabójstwa obu zaginionych w czwartek przejęła Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, uzasadniając to wagą i charakterem tej sprawy. Wcześniej nadzorowała je prokuratura rejonowa. Śledczy na razie nie ujawniają szczegółów prowadzonych czynności - nie wiadomo jakie dowody przemawiają za winą R., czy i jakie zabezpieczono ślady zbrodni oraz jaki mógł być jej motyw.