Podczas lekcji chemii, truciznę odlali do puszki po napoju - dwaj uczniowie. Na przerwie inny uczeń - myśląc, że w puszce jest napój, przechylił ją do ust. Chłopca najpierw odtruwano w szkolnym gabinecie, potem trafił do szpitala przy Bony, skąd natychmiast został przewieziony do kliniki. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W klinice pozostanie jednak jeszcze przez dwa tygodnie.