Curling to stosunkowo mało popularna dyscyplina w naszym kraju, ale ma już swoich wielkich miłośników, którzy do Cieszyna zjadą w dniach 24-25 października. Curling rozgrywany jest na prostokątnej tafli lodu przez dwie drużyny liczące po czterech zawodników. Do gry używa się ciężkich granitowych kamieni, które są wypuszczane na lodzie w kierunku celu zwanego "domem". Liczba przyznanych punktów zależy od ilości kamieni znajdujących się najbliżej środka domu. - Ślizgawka będzie czynna od 16 października do mistrzostw. Potem w hali odbędą się jeszcze targi spożywcze, podczas których lodowisko będzie nieczynne. Po nich nie powinno być już żadnych przerw - powiedział Jan Matuszek, wiceburmistrz Cieszyna. W poprzednim sezonie, który trwał tylko od grudnia (wtedy obiekt otwarto) do maja ze ślizgawki skorzystało 80 tys. osób. W tym sezonie ceny biletów się nie zmienią. Za godzinę ślizgania zapłacimy 5 (dorośli) i 3 zł (młodzież). Lodowisko również ma być czynne do maja. Będzie menedżer Jak poinformował Jan Matuszek, w najbliższych dniach okaże się, kto zostanie menedżerem hali sportowo-widowiskowej. - Jest sześciu kandydatów - wyjaśnił wiceburmistrz Cieszyna. O powołanie menedżera wnioskowali radni. Jego zadaniem będzie m.in. organizowanie w hali imprez, tak aby obiekt przez cały rok zarabiał na swoje utrzymanie.