Tego typu ataki złodziei na wyjeżdżające z kopalń pociągi powtarzają się na Śląsku od wielu lat. Zjawisko nasila się jesienią i zimą, kiedy trwa sezon grzewczy. Kradzieżami zajmują się wyspecjalizowane grupy, często bardzo młodych ludzi. Najmłodszy zatrzymany niedawno sprawca wysypania węgla ma 13 lat. Złodzieje atakują najczęściej w okolicach Rudy Śląskiej, Bytomia, Siemianowic Śląskich, Katowic i Mysłowic. Wysypują od kilku do kilkudziesięciu ton węgla, miału węglowego i koksu, często powodując utrudnienia w ruchu pociągów. W ubiegłym tygodniu z tego powodu przez pięć godzin sparaliżowany był też ruch drogowy w Bytomiu - złodzieje zatrzymali pociąg towarowy i z czterech wagonów wysypali ok. 20 ton węgla. Ponieważ doszło do tego na wiadukcie biegnącym nad ruchliwą ulicą, ruch samochodów został wstrzymany. Jak poinformował rzecznik komendy głównej Straży Ochrony Kolei, Paweł Boczek, w ostatnim czasie funkcjonariusze tej służby przeprowadzili w Katowicach i Tarnowskich Górach akcję "Bezpieczna Kolej X", służącą ukróceniu nasilających się kradzieży. Zatrzymano 17 osób. W ręce sokistów wpadli m.in. sprawcy wysypania węgla z pociągu relacji Tarnowskie Góry-Tarnów (1,6 tony - 33 worki), Tarnowskie Góry-Katowice Ligota (3 tony - 112 worków) oraz Ruda Śląska Chebzie - Zebrzydowice (2,1 tony - 42 worki). Zatrzymanym grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. W ubiegłym tygodniu niemal codzienne służby kolejowe i policja informowały o przypadkach wysypywania węgla z wagonów. W minioną środę między Siemianowicami a Chorzowem dwóch nastolatków zahamowało pociąg z mysłowickiej kopalni Wesoła do Tarnowskich Gór, otwierając pięć wagonów. Wysypało się 18 ton węgla. Jednym ze sprawców tego czynu okazał się 13-latek.