W związku z tym w piątek rozpoczną się gruntowne prace polegające na wymianie wszystkich rur, przez które przepływa woda wydobywana ze studni "Szpitalna"; będą też prowadzone dalsze badania i analizy. Jak przypomniano w komunikacie na stronie czeladzkiego urzędu miasta, po zdarzeniu sprzed miesiąca burmistrz Zbigniew Szaleniec zlecił Zakładowi Inżynierii Komunalnej (ZIK) ustalenie przyczyn skażenia. "Pracownicy ZIK przeprowadzili wiele prac, mających na celu skontrolowanie stanu całej sieci wodociągowej, a także urządzeń wspomagających i studni, z których pobierana jest woda. Cyklicznie zwiększano ciśnienie poboru wody z poszczególnych studni, prowadząc regularne badania mikrobiologiczne" - czytamy. Podczas tych prac, w studni "Szpitalna" zaobserwowano zmiany kolorystyczne wody, sugerujące, że na którymś odcinku armatury mogła pojawić się nieszczelność. Jak podano, natychmiast odcięto tę studnię od zasilania sieci i przekazano próbki do przebadania przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Dąbrowie Górniczej; badania mikrobiologiczne potwierdziły zanieczyszczenie studni i pojawienie się bakterii. Również Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w swym czwartkowym porannym raporcie podało, że w wodzie pochodzącej ze studni głębinowej przy ul. Szpitalnej wykryto bakterie z grupy coli, a w związku z czym nie nadaje się ona do spożycia. Cytowany w czeladzkiej informacji prezes Zakładu Inżynierii Komunalnej Artur Smagorowicz zapewnił jednak, że dzięki szybkiej reakcji i odcięciu studni, nie doszło do skażenia wody w sieci wodociągowej, w najbliższej przepompowni ani w żadnym innym punkcie. "Potwierdzają to wyniki badań próbek pobranych w różnych częściach sieci, które jednoznacznie wykazały zdatność wody do spożycia" - podano. Po ustaleniu z Sanepidem samorząd podjął decyzję o zamknięciu studni "Szpitalna", by przeprowadzić jej gruntowny remont. Prace mają ruszyć w piątek i obejmą wymianę wszystkich rur, przez które przepływa wydobywana tam woda. Prowadzone będą ponadto dalsze badania i analizy, które mają pomóc w ustaleniu, czy wykryta nieszczelność armatury tej studni mogła być przyczyną skażenia wody w sieci sprzed miesiąca. Jak zapewniono, do momentu zakończenia remontu, a następnie uzyskania stosownych pozwoleń na uruchomienie studni, woda z tego ujęcia nie będzie podawana do sieci. Zamknięty do odwołania będzie także bezpłatny punkt poboru wody przy ul Szpitalnej. Bakterie z grupy E.coli do ujęć wody przenikają np. z nieszczelnych szamb lub zanieczyszczonych nieczystościami gruntów. Picie skażonej nimi wody może skutkować dolegliwościami żołądkowymi.