- Rozkuliśmy ścianę i okazało się, że za nią jest początek jakiegoś tunelu. Będziemy próbować dalej drążyć, bo to ciekawostka, którą możemy pokazywać podczas oprowadzania turystów po browarze - mówi Janusz Konieczny, dyrektor Brackiego Browaru Zamkowego w Cieszynie. Historię, a w zasadzie legendę o tym tunelu piwowarzy przekazują sobie z dziada pradziada. Podobno w którejś z piwnic browaru znajduje się wejście do przejścia podziemnego, które ciągnie się pod Wzgórzem Zamkowym, pod Olzą i wychodzi gdzieś w Czeskim Cieszynie. Browar przed wiekami spełniał również funkcję obronną, a tunel miał służyć do ewentualnej ewakuacji. - W browarze mieli piwo, wodę i zboże, więc mogli się bronić bardzo długo. Tunel miał służyć do ucieczki - dodaje Janusz Konieczny. Na razie osłonić udało się tylko fragment przejścia i nie ma pewności, czy to ten sam tajemniczy tunel, o którym legendy opowiadają piwowarzy. W środku znaleziono butelki piwa i wódek gatunkowych z XIX wieku. Żeby poznać całą prawdę o tajemniczym przejściu, trzeba je metr po metrze odgruzowywać, a na to na razie w browarze nie ma funduszy. Cieszyński browar otwarto w 1846 roku, 10 lat przez słynnym Browarem w Żywcu. Obecnie oba wchodzą w skład Grupy Żywiec należącej do holenderskiego koncernu Heineken. TWO