Głównym wydarzeniem towarzyszącym "Brackiej Jesieni" była Międzynarodowa Giełda Birofilów, czyli kolekcjonerów akcesoriów piwnych. Birofile z całego kraju przyjechali do Cieszyna, aby sprzedać lub wymienić swoje eksponaty w piwnicach browaru. - Od czterech lat zbieram metalowe otwieracze do piwa, w tym czasie udało mi się zebrać około 300 sztuk - prezentuje swoją kolekcję Adam Pająk z Tychów, członek Śląskiego Klubu Birofilów, z zawodu... magazynier. - Skąd to zainteresowanie? Moi rodzice pracowali w tyskich browarach ponad trzydzieści lat, przynosili do domu kufle i inne akcesoria, więc postanowiłem założyć własną kolekcję. Skupiłem się głównie na otwieraczach tyskich, w mojej kolekcji brakuje tylko trzech z wszystkich, które wydały browary tyskie. Mój najcenniejszy eksponat to górniczy otwieracz wydany na biesiadzie górniczej - mówi jeden z birofili. Artur i Małgorzata Majcher kolekcjonują akcesoria piwne od dziesięciu lat. Na cieszyńską giełdę przyjechali aż z Tarnowa. - Najpierw to było tylko zbieranie podstawek spod kufli. W swojej kolekcji skupiliśmy się wyłącznie na wzorach polskich, czeskich i słowackich. Mamy jedną z najcenniejszych w Polsce podstawek z nieistniejącego już Browaru Sanguszków z Tarnowa. Jej wartość rynkowa to około 2 tys. zł - chwali się Artur Majcher. Michał Kuś z Żor przyjechał na giełdę z rodzicami, którzy zarazili go pasją kolekcjonerską. - W kolekcji mam ponad trzysta kufli. Moja największa zdobycz to stara beczka piwa Tyskie z lat siedemdziesiątych - mówi z dumą. Jednym z najważniejszych wydarzeń tegorocznej imprezy było warzenie pierwszej warki Grand Championa 2010 - piwa autorstwa Doroty Chrapek z Pogwizdowa, które zwyciężyło w tegorocznym Konkursie Piw Domowych Festiwalu Birofilia. - Zawsze lubiłam piwo. Studiowałam technologię żywności, miałam praktyki w browarach. Swoją pierwszą pracę dostałam w browarze w Kielcach. Potem przeczytałam artykuł, że można uwarzyć piwo samemu w domu, więc spróbowałam. To piwo w stylu "Belgian Pale Ale", lekkie i aromatyczne. Niestety uwarzyłam tylko 19 litrów więc szybko się rozeszło - śmieje się Dorota Chrapek. Zwycięskie piwo trafi do sklepów 6 grudnia. Uczestnicy "Brackiej Jesieni" mogli wziąć udział w akcji edukacyjnej o piwowarstwie domowym, prowadzonej przez Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych. Stowarzyszenie powstało miesiąc temu, a na swoją siedzibę wybrało Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie. - Piwowarstwo to dziedzina, która wielu ludziom wydaje się magiczna, a w rzeczywistości wymaga znajomości chemii, mikrobiologii i technologii żywności - przyznaje Andrzej Sadownik, szef stowarzyszenia. - Warzenie piwa to bardzo wciągające hobby, organizujemy konkursy piwa, mamy też w planie letnią szkołę piwowarów - mówi mistrz piwowarstwa domowego. DARIA GUBA