- Ta sztuka połączyła oba brzegi Olzy - mówiła Ewa Gołębiowska, dyrektorka Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości, który wraz ze Sceną Polską Teatru w Czeskim Cieszynie organizował niezwykły, plenerowy spektakl. Takiego przedstawienia jeszcze na Wzgórzu Zamkowym nie było. Pochodnie dające nastrojowe światło i niezwykła sceneria, uatrakcyjniły sztukę w wykonaniu aktorów. Na widzach spektakl zrobił ogromne wrażenie. - Przyjechałam tutaj z Brennej, bardzo lubię Szekspira, ale spektaklu w takiej scenerii jeszcze nie widziałam. To zupełnie inne przeżycie niż oglądanie aktorów w teatrze - stwierdziła po obejrzeniu sztuki Patrycja Bijok. "Makbet" to historia o ludzkich namiętnościach, dla których człowiek jest zdolny do przekroczenia wszystkich moralnych granic - główny bohater ulega pokusie władzy, następuje jego stopniowy upadek moralny, aż do zbrodni, która pociąga za sobą kolejne, nie mija go jednak kara - traci wewnętrzny spokój i poczucie sensu życia. Tragedia ta należy do najczęściej wystawianych i adaptowanych sztuk szekspirowskich. Organizatorzy zapewniają, że spektakle w tym szczególnym miejscu będą powtarzane. - To pierwszy raz, ale nie ostatni - zapewniała Gołębiowska. Dorota Kochman