Rzeczniczka śląskiej Straży Granicznej mjr Katarzyna Walczak poinformowała, że obcokrajowców zatrzymali funkcjonariusze ze Straży Granicznej w Bielsku-Białej. "Do zatrzymania cudzoziemców doszło 8 kwietnia w Cieszynie. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy na macedońskich numerach rejestracyjnych. Następnie wspólnie z funkcjonariuszami Służby Celno-Skarbowej, po zdjęciu zabezpieczeń celnych, otwarto naczepę samochodu. W jej wnętrzu pomiędzy przewożonym towarem ukrywało się trzech młodych mężczyzn" - relacjonowała Walczak. Migranci nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Mówili, że pochodzą z Afganistanu. Kierowcą ciężarówki był obywatel Macedonii. "Przewoził on rudę cynku z Serbii do jednej z firm na terenie Polski i nie miał pojęcia, że podróżują z nim nielegalni migranci" - dodała Walczak. Obywatelstwo i dane personalne obcokrajowców ustalono w obecności tłumacza. W trakcie badań lekarz stwierdził, że jeden z zatrzymanych Afgańczyków jest nieletni, a dwóch pozostałych ma co najmniej osiemnaście lat. Imigranci mówili, że do naczepy dostali się w Serbii i chcieli dotrzeć do Francji. Dwóm pełnoletnim obcokrajowcom przedstawiono zarzuty o przekroczeniu granicy wbrew przepisom. Afgańczycy zostali umieszczeni w ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców. Będą tam przebywać do czasu zakończenia postępowania administracyjnego.