Nie ma wątpliwości, że źródła ciepłej wody rzeczywiście znajdują się w ruinach średniowiecznego zamku w Olsztynie niedaleko Częstochowy. Nie wiadomo tylko, jak duże są jej zasoby. Władze gminy zleciły już opracowanie specjalnych ekspertyz. Informacja o źródłach termalnych obudziła w mieszkańcach kilkutysięcznego miasteczka nadzieję na tańsze ogrzewanie ich domów. Jest też szansa, że dzięki ciepłym źródłom Olsztyn stanie się turystycznym kurortem. Na to jednak muszą znaleźć się pieniądze. Gmina liczy na pomoc marszałka województwa i Unii Europejskiej.