Do zdarzenia doszło w sobotę 28 marca w Chorzowie przy ul. Hajduckiej. 45-latek próbował wyrzucić fotel z czwartego piętra. Z balkonu spadł razem z meblem. "Mężczyzna początkowo był nieprzytomny, nie było z nim kontaktu. Wezwana na miejsce karetka zabrała go do szpitala" - mówi st. asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy chorzowskiej policji.Ze wstępnych informacji wynika, że upadek mężczyzny zamortyzowały linie energetyczne znajdujące się w rejonie jego upadku - podaje "Dziennik Zachodni". Sprawę bada policja.