Wszystko wskazuje na to, że zatrzymani na podstawie zawyżonej o ponad 7 mln złotych wartości nieruchomości próbowali wnieść wkład w postaci działki budowlanej. Miało to w efekcie doprowadzić do przejęcie kontroli finansowej nad spółką wartą ponad 16 milionów złotych. 43-letni prezes spółki oraz członkowie rady nadzorczej usłyszeli zarzuty fałszowania dokumentacji i usiłowania oszustwa. Biegłemu rzeczoznawcy z zakresu wyceny nieruchomości zarzuca się poświadczenie nieprawdy i pomocnictwo przy usiłowaniu oszustwa. Prokurator zastosował wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości po 10 tys. złotych.