Na podstawie informacji od internautki policjant bardzo szybko określił, gdzie najprawdopodobniej mieszka chcący popełnić samobójstwo mężczyzna. Ustalił, że to jeden z domów przy ulicy Daszyńskiego. Po dojechaniu na miejsce, drzwi namierzonego mieszkania nikt nie otwierał. Wezwano strażaków i pogotowie. Przygotowywano się do wejścia siłowego. Była 4.30, gdy drzwi mieszkania otworzył starszy mężczyzna, ojciec planującego samobójstwo 35-latka. Jego syna nie było w domu. Zaniepokojeni rodzice razem z policjantami pobiegli do garażu. Tam znaleziono 35-latka. Siedział w aucie z włączonym silnikiem. W garażu czuć było spaliny. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.