Jak poinformował w niedzielę komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji, która współpracowała w tym śledztwie z CBŚ i funkcjonariuszami Izby Celnej w Katowicach, w ostatnim tygodniu zatrzymano trzon gangu - 16 Polaków, z których siedmiu aresztowano, a dziewięciu objęto policyjnym dozorem. Według Jończyka, dochodzenie w tej sprawie trwa od ok. 18 miesięcy. Grupa działała na terenie Polski m.in. w woj. śląskim, dolnośląskim, małopolskim i łódzkim. W tych regionach przemytnicy mieli swoje skrytki i magazyny, w których przygotowywali papierosy - niewiadomego na razie pochodzenia - do przerzucenia za granicę. W znalezionych skrytkach policjanci i celnicy znaleźli łącznie 9 mln sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy. Były to głównie wyroby noszące oznaczenia znanych w Wielkiej Brytanii marek: regal, mayfair czy superkings. Wiadomo, że poza rynkiem brytyjskim papierosy rozprowadzane były też w krajach pośrednich - Danii, Holandii czy Belgii. Zatrzymani członkowie gangu usłyszeli już zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy, przemytu i przestępstw akcyzowych. Za te przestępstwa mogą im grozić kary do 10 lat więzienia. Policja podkreśla, że choć główny trzon grupy został już rozpracowany i rozbity, należy spodziewać się jeszcze kolejnych zatrzymań. Na poczet przyszłych kar i grzywien śledczy zabezpieczyli dotąd pieniądze i samochody przestępców o łącznej wartości 200 tys. zł. Rozbicie grupy było możliwe dzięki współpracy polskich funkcjonariuszy ze służbami Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii oraz Europejskim Urzędem ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych OLAF przy Komisji Europejskiej.