Maluch od razu trafił do szpitala. Lekarze mówią, że jego stan jest dobry. Podkomisarz Grzegorz Olejniczak ze Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji powiedział, że o porzuceniu chłopczyka powiadomiła policję wczoraj wieczorem kobieta pracująca w domu parafialnym. - To ona znalazła dziecko. Noworodek płci męskiej był w kartonowym pudełku, dobrze przykryty kocykiem. Widać, że matka chciała, by przeżyło i zostało odnalezione - powiedział podkomisarz Olejniczak. Jak ustalono, dziecko urodziło się kilka dni wcześniej. To już kolejny taki przypadek w ostatnich tygodniach. Pod koniec grudnia noworodka w koszyku znaleziono na plebani w Brudnowie w Kujawsko-Pomorskiem. Przy dziecku była kartka, w której matka informowała, że nie może się nim opiekować. Do tej pory policja nie trafiła na jej ślad.