Informację o zatrzymaniu 23-latki przekazała w piątek bytomska policja. Jak powiedziała rzeczniczka tamtejszej komendy asp. Anna Oczkiewicz, zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego dotyczące prawdopodobnej śmierci dziecka otrzymał w czwartek dyżurny policji. - Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci, jednak pomimo podjętej akcji reanimacyjnej przez mundurowych i załogę pogotowia ratunkowego, dwuletnia dziewczynka nie odzyskała funkcji życiowych - podała Oczkiewicz. Na miejscu przeprowadzone zostały czynności z udziałem prokuratora, a 23-letnia matka dziecka została zatrzymana. Prokuratura Rejonowa w Bytomiu wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności śmierci dziecka. Podejrzana milczała - Matce dziecka przedstawiono dzisiaj zarzut dopuszczenia się zbrodni zabójstwa - pozbawienia życia tego dziecka poprzez jego uduszenie. W toku przesłuchania podejrzana właściwie nie ustosunkowała się do tego zarzutu i milczała - powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Bytomiu Marek Furdzik. Jak dodał, jeszcze w piątek do sądu trafi wniosek o aresztowanie 23-latki. Wkrótce zostanie też przeprowadzona sekcja zwłok dziewczynki, w której powinna zostać ustalona dokładna przyczyna jej śmierci. To, że dziecko zostało najprawdopodobniej uduszone wynika ze wstępnej opinii biegłego - wyjaśnił prok. Furdzik.