Ficek często korzysta z internetu. Jego oczkiem w głowie są "Pytania do burmistrza" zamieszczane na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego. Chętnie odpowiada na pytania internautów, ale nigdy nie komentuje wpisów przekonując, że na urzędowej stronie po prostu to nie wypada. Dlatego postanowił komentować bieżące wydarzenia na swojej prywatnej stronie internetowej. - To nie jest typowy blog, bo nie będzie systematycznych wpisów. Będę chciał od czasu do czasu odnosić się do różnych wydarzeń - mówi nam Bogdan Ficek. A na stronie tłumaczy powody swojej decyzji: - Do uruchomienia zakładki na mojej stronie internetowej skłoniło mnie to, że nie wszystkie ważne wydarzenia w życiu miasta są komentowane w lokalnych mediach. Te zaś, które znajdują tam swoje miejsce, często przedstawiane są w sposób daleki od obiektywizmu. Chciałbym zatem mieć szansę na przedstawienie swojego punktu widzenia- . Na razie na stronie burmistrza pojawił się jeden wpis, w którym Ficek komentuje niedawny "przewrót" w Radzie Miejskiej. Pisze, że zerwanie koalicji przez radnych Platformy Obywatelskiej pod jego nieobecność (był w sanatorium) było "nieuczciwe i nieetyczne", bo radni zobowiązali się do współpracy przez całą kadencję i "nie sygnalizowali, że nie podoba im się współpraca". "Moim zdaniem był to typowy skok na kasę" - dodaje burmistrz. Halina Bocheńska (jeden z czterech "rozłamowców"), nowa przewodnicząca Rady Miejskiej, od nas dowiedziała się o blogu burmistrza. Zapewnia, że zerwanie koalicji w radzie nie było skokiem na kasę, jak nazwał to Bogdan Ficek. Jej zdaniem burmistrz niepotrzebnie zaognia i tak już gorącą atmosferę wokół rady. - Nie wiem o co chodzi burmistrzowi. Moim zdaniem nie czas na takie osobiste wycieczki. Są inne, ważniejsze rzeczy do zrobienia w mieście - mówi Bocheńska. Autor: TWO