Śledczy ustalili, że oskarżony zabił, gdyż chciał uniknąć rozliczenia finansowego. Rzeczniczka prokuratury poinformowała, że we wrześniu ubiegłego roku mężczyzna uwięził byłą żonę w swoim domu i brutalnie się nad nią znęcał. Obrażenia były tak poważne, że kobieta zmarła. Wówczas oskarżony porzucił jej ciało w okolicy cmentarza. Z akt sprawy wynika, że jeszcze przed zabójstwem 36-latek próbował znaleźć płatnego zabójcę. Za uśmiercenie byłej żony oferował 20 tys. zł. Mężczyzna - wraz z 34-letnim kolegą - odpowie przed sądem również za zbiorowy gwałt na innej kobiecie. Grożą za to co najmniej 3 lata więzienia.