Pracownicy Sanepidu mieli najwięcej zastrzeżeń do czystości w toaletach i na zapleczach restauracji. W większości jest brud i bałagan. Mięso jest nagminnie przechowywane poza lodówkami, a ryby są trzymane razem z ciastem. Zdarza się również, że sprzedawane są przeterminowane produkty. Sporym problemem jest także higiena. Wyniki kontroli potwierdzają mieszkańcy Katowic. - Czasami najpierw czuć łazienkę, a dopiero potem kuchnię. Produkty raczej nie są pierwszej jakości. Można to poznać po zapachu, po smaku - twierdzi kobieta. Inspektorzy kontrolowali restauracje w Katowicach, Siemianowicach Śląskich i Mysłowicach. Wystawili mandaty na kwotę sięgającą niemal 10 tys. złotych.