Hospicjum wznosi Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne. Będzie ono pierwsze w Bielsku-Białej i okolicy. Gotowe ma być za dwa lata. Najbliższe tego typu placówki znajdują się na Górnym Śląsku. Do tuby z aktem erekcyjnym - zgodnie ze zwyczajem - zostały włożone także obecnie używane monety. Trafił do niej również bieżący numer tygodnika "Gość Niedzielny". Tuba zostanie zamurowana w ścianie budynku byłego przedszkola, który w przyszłości będzie częścią administracyjną hospicjum. Oprócz niego wzniesiony zostanie nowy pawilon, połączony z istniejącym budynkiem. W nim zjadą się sale dla 26 chorych, a także kaplica. Adaptacja i budowa kosztować będzie około 5-6 milionów złotych. Zdaniem szefowej salwatoriańskiego stowarzyszenia, które buduje hospicjum, Grażyny Chorąży, dotychczas zgromadzono już około 2,5 miliona złotych. Pieniądze pochodzą ze zbiórek w kościołach, sprzedaży cegiełek, akcji charytatywnych i od sponsorów. Spore wpływy pochodzą z 1-procentowej darowizny z podatku. Tylko w ubiegłym roku na konto stowarzyszenia wpłynęło z tego źródła około 400 tysięcy. Każdy, kto chce wesprzeć budowę hospicjum, może przekazać 1 procent podatku na Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne: KRS 0000 213720, numer konta: DnB NORD BANK o/Bielsko-Biała 16 1370 1082 0000 1701 4100 7500. Stacjonarne hospicjum uzupełni działalność prowadzonego od 16 lat w Bielsku-Białej przez Salwatorian z parafii NMP Królowej Polski Hospicjum świętego Kamila. Duchowni i wolontariusze opiekują się chorymi w ich domach. Dotychczas otoczyli opieką blisko 3 tysiące osób.