- Stawiam sobie dwa główne cele (...) Po pierwsze jest to próba dotarcia do świadomości społecznej, że są wśród nas osoby wykluczone w pewien sposób, poprzez swoją niepełnosprawność, po drugie jest to symboliczne wyciągnięcie ręki do osób niewidomych, aby zaprosić je do aktywnego udziału w życiu społecznym - powiedział Paczkowski. Tabliczki będą wisiały dwa tygodnie. - Żeby oparły się wandalom, powinno się je wykonać z metalu, a nie z tworzywa i filcu. Mamy jednak nadzieję, że to początek - dodał. Pierwszych 11 tabliczek ekolodzy wspólnie z bielszczanami zrzeszonymi w Polskim Związku Niewidomych zawiesili w środę w miejscach uczęszczanych przez niepełnosprawnych, m.in. w zakładzie szewskim, pubie, sklepie ze zdrową żywnością, kawiarniach, Galerii Bielskiej Biura Wystaw Artystycznych, teatrach, pracowni ceramicznej, czy barze mlecznym. Ekolodzy zapowiadają, że w niedalekiej przyszłości zamontują tabliczki także w parkach oraz na postojach taksówek. Tadeusz Gierycz z PZN ma nadzieję, że tabliczki uwrażliwią bielszczan. - Mam nadzieję, że dzięki nim mieszkańcy dowiedzą się, że w Bielsku-Białej żyje około 500 niewidomych. Dziś ich nie widać, ale może się to zmieni - powiedział. Fundacja Ekologiczna Arka powstała w 2005 roku. Grupuje działaczy ekologicznych i społecznych oraz nauczycieli z dużym doświadczeniem pracy w organizacjach pozarządowych.