- Pomysł przekazania wsparcia i jego wysokości pojawił się po wizycie w tych miejscach, gdzie trąba powietrzna zostawiła największe spustoszenie - mówił dziennikarzom marszałek regionu Bogusław Śmigielski, po jednogłośnym głosowaniu radnych sejmiku woj. śląskiego. Łącznie kwota pomocy sięgnie 3 mln 940 tys. zł. Na każdy zniszczony budynek mieszkalny przypadnie średnio 10 tys. zł. Nie oznacza to jednak, że każda poszkodowana rodzina dostanie 10 tys. zł - o zasadach podziału pieniędzy zdecydują urzędnicy lokalnych samorządów na podstawie analizy zniszczeń i potrzeb. Pieniądze trafią do samorządów lokalnych na podstawie stosownych umów zawartych między Województwem Śląskim, a władzami dotkniętych przez żywił gmin: Blachownią, Mykanowem, Kamienicą Polską, Konopiskami, Kruszyną, Częstochową, Wielowsią, Toszkiem, Pankami, Herbami, Woźnikami, Lublińcem i Koszęcinem. - To będzie wsparcie poszkodowanych poprzez pomoc społeczną, nie powinno tu być zatem większych problemów dla samorządów związanych np. z opodatkowaniem tych pieniędzy - zaznaczył Śmigielski. Zapowiedział też uproszczenie niezbędnych procedur, aby wsparcie możliwie szybko dotarło do potrzebujących. Przyznane 3 mln 940 tys. zł pochodzą z budżetu województwa - m.in. zadań, których nie uda się w tym roku zrealizować. To np. budowy czterech boisk Orlik, które nie powstaną wobec braku chętnych gmin oraz hali katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego, wobec której uczelnia zgłosiła, że w tym roku nie wykorzysta przyznanych jej środków. Według niepełnych ocen, w woj. śląskim żywioł spowodował straty przekraczające 20 mln zł. Trąba powietrzna zniszczyła ok. 400 budynków mieszkalnych, 10 z nich musi zostać rozebranych. 213 budynków ma zerwane dachy, 145 - inne uszkodzenia. W wyniku przejścia trąby powietrznej w całym regionie zostało poszkodowanych 459 rodzin (łącznie 823 osoby). Krótko po nawałnicy rząd zdecydował, że poszkodowani otrzymają odszkodowania w pełni pokrywające ich straty. Przeznaczono na ten cel 25 mln zł, z czego 11 mln zł skierowano na naprawę szkód w woj. opolskim, ponad 10,5 mln zł - śląskim, 3,5 mln zł w łódzkim i 1 mln zł w podlaskim. 5 mln zł trafiło na zapomogi dla osób, które straciły majątek. Jak mówił po odwiedzeniu zniszczonych wsi na Opolszczyźnie wicepremier Grzegorz Schetyna, całkowite koszty wypłacanych odszkodowań we wszystkich poszkodowanych regionach mogą zamknąć się w kwocie 50 mln zł.