"Tuż przed południem otrzymaliśmy zgłoszenie, że przed hotelem znajduje się niebieska beczka z nieustaloną substancją wewnątrz. Naklejka na niej wskazywała, że może się w niej znajdować toksyczna substancja. Cieszyńscy strażacy, którzy przyjechali na miejsce, zbadali ją detektorami. Nie stwierdzili zagrożenia" - powiedział rzecznik cieszyńskich strażaków st. kpt. Michał Pokrzywa. Rzecznik podkreślił, że beczka jest szczelna. Nic z niej nie wycieka. "Osłoniliśmy ją parawanem, by ograniczyć wpływ słońca" - dodał Michał Pokrzywa. Akcja strażaków W akcji uczestniczyło ok. 20 zastępów strażaków. Do Cieszyna przyjechał m.in. pluton techniczny z Jastrzębia Zdroju, a także chemiczny z Bielska-Białej, którego członkowie przeprowadzili pomiary pod kątem zagrożenia biologicznego, chemicznego i radiologicznego. Nie dostrzegli niebezpieczeństwa. Pokrzywa poinformował, że sprawą zajęła się policja. Lokalny portal informacyjny Śląska Cieszyńskiego ox.pl podał, że beczka została pozostawiona prawdopodobnie w nocy. Badania substacji "Zawartość beczki nie stanowi zagrożenia radiologicznego, chemicznego i biologicznego. Nie grozi wybuchem" - podał w czwartek rzecznik policji w Cieszynie asp. Krzysztof Pawlik. "Zagrożenie zostało wstępnie wykluczone. Wciąż jednak sprawdzamy, jaka substancja wypełnia beczkę" - powiedział asp. Krzysztof Pawlik. Dwóch podejrzanych Jak dodał, policjanci dotarli już do dwóch mężczyzn, którzy mogą mieć związek z pozostawieniem beczki przed hotelem. W czwartek po południu składali wyjaśnienia. Na razie nie wiadomo, dlaczego beczka trafiła przed hotel. Możliwe, że stało się to w wyniku nieporozumienia. Asp. Pawlik poinformował, że beczka nie została jeszcze zabrana sprzed hotelu.