Wstrząs miał siłę około 3,5 stopnia w skali Richtera. Doszło do niego w kopalni Bobrek w Bytomiu. Siłę wstrząsu odczuwano nawet w promieniu kilkunastu kilometrów od tego miejsca. Wszystkie wezwania pochodziły z jednej dzielnicy Bytomia - Miechowic. Skutki wstrząsu to pęknięte te kominy, uszkodzone dachówki oraz niewielkie pęknięcia ścian. Na szczęście uszkodzenia nie były poważne. W trwających do późnych godzin nocnych działaniach udział brało 180 strażaków. Decyzje dotycząca wydobycia węgla w kopalni zapadną jutro, dziś wydobycia tam nie planowano. Jak powiedział dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, nie ma informacji o ewentualnych uszkodzeniach pod ziemią, nie ma też informacji o tzw. wstrząsach wtórnych. (ph) Marcin Buczek