Do katastrofy doszło ok. godz. 12 na ulicy Gotartowickiej. - Awionetka runęła na pobocze drogi w pobliżu przedszkola, ale nikomu z tego budynku nic się nie stało. Rannych zostało dwóch mężczyzn z samolotu - powiedziała rzeczniczka rybnickiej policji nadkomisarz Aleksandra Nowara. W trakcie ewakuacji rannych doszło do pożaru awionetki, ale ogień został szybko ugaszony przez strażaków. Samolotem lecieli instruktor z uczniem. Obaj zostali przewiezieni do szpitala w Rybniku. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Doznali głównie urazów nóg i barków. Droga, na której znajduje się samolot, nadal jest zamknięta. Policja oczekuje na ekspertów z Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy jeszcze w środę mają przeprowadzić oględziny w miejscu wypadku.