Zbigniew G. został aresztowany na trzy miesiące. Jego ujęcie umożliwiła policyjna prowokacja. Lekarz za pośrednictwem internetowego czatu umówił się z 14-letnim chłopcem. Jednak zamiast nastolatka na miejscu pojawili się policjanci. Funkcjonariusze nie wykluczają, że gdyby doszło do spotkania, mężczyzna mógłby dopuścić się wobec chłopca czynności seksualnych. Śląska policja zaznacza, że sprawa ma rozwojowy charakter - nie można zatem wykluczyć kolejnych zarzutów, a także dalszych zatrzymań. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w mieszkaniu pediatry znaleziono dziecięcą pornografię i notes, w którym obok nazwisk i telefonów widniały kwoty pieniędzy. Lekarz pracował w szpitalu w Zabrzu. Zajmował się także organizacją obozów harcerskich, pracował również jako opiekun młodzieży.