Półfinały żeńskiej ekstraklasy przyniosły sporą dawkę emocji i mecze na dość przyzwoitym poziomie. Siatkarki Aluprofu Bielsko-Biała w sobotę po dramatycznym spotkaniu uległy Organice Budowlani Łódź 2:3, przegrywając tie-breaka 14:16. Dzień później wicemistrzynie Polski pozbawiły złudzeń beniaminka PlusLigi i po zwycięstwie 3:0 są już w finale mistrzostw Polski. Bielszczanki będą do środy czekać na finałowego rywala. W drugiej parze półfinałowej walka wciąż trwa. Drużyna z Dąbrowy Górniczej była bliska sprawienia sensacji i wyeliminowania broniącą tytułu Muszyniankę. W trzecim spotkaniu Enion we własnej hali wygrał 3:1, ale w sobotę lepsze okazały się "mineralne", wygrywając 3:1. W trzecim i czwartym secie tego spotkania podopieczne Bogdana Serwińskiego musiały odrabiać znaczące straty. W decydujących momentach mistrzynie Polski wykazały większą dojrzałość. Rywalizacja teraz przenosi się do Muszyny, gdzie w środę odbędzie się piąte, decydujące o awansie do finału spotkanie. Interesująco przebiegała rywalizacja w meczach o lokaty 5-8. Siatkarki PTPS po gładkiej wygranej we Wrocławiu z Impelem Gwardią 3:0, następnie we własnej hali uległy 2:3. W decydującym spotkaniu pilanki pokonały wrocławianki 3:0. W Białymstoku miejscowy Pronar wygrał pierwsze spotkanie na wyjeździe z Centrostalem Bydgoszcz (3:2), ale przegrał dwa pojedynki przed własną publicznością. O piąte miejsce PTPS zagra z Centrostalem, a o siódme - Pronar z Impelem Gwardią.