Cała ulica Andrzeja od skrzyżowania do placu dworcowego jest zablokowana przez straż pożarną i policję. W Sądzie Okręgowym wykryto substancję niewiadomego pochodzenia, która może być zagrożeniem dla życia i zdrowia - informuje gazeta. Jak powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" kapitan Adam Kryla, strażacy i policjanci ustalają czy zagrożenie czy jest realne. "Działania na tą chwilę cały czas trwają" - dodał rozmówca gazety.