Złodziejom zarzucono kradzież w 2005 r. kilkudziesięciu aut. O zakończeniu policyjnego śledztwa w tej sprawie poinformował w środę rzecznik śląskiej policji Andrzej Gąska. Jak wyjaśnił, złodzieje nie przyjmowali zleceń na konkretne auta. Kradli wybierane przez siebie samochody, w większości marek należących do koncernu Volkswagena, m.in. volkswagenów, audi, skód, i dopiero potem starali się szukać na nie kupców. - Zakończone śledztwo dotyczyło działalności zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie - prócz kradzieży samochodów na terenie aglomeracji śląskiej - m.in. wymuszali również okupy za zwrot skradzionych aut, wyłudzali odszkodowania od firm ubezpieczeniowych i handlowali narkotykami - powiedział Gąska. W pierwszej połowie tego roku śląscy policjanci zwalczający kradzieże samochodów zatrzymali w ramach śledztwa zleconego przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach pięciu członków gangu w wieku od 27 do 35 lat - mieszkających w Mysłowicach, Sosnowcu, Zawierciu i Miechowie. Trzej pozostali członkowie grupy poszukiwani są listami gończymi. Zatrzymani złodzieje zostali wówczas tymczasowo aresztowani - obecnie jeden z nich przebywa w areszcie, a wobec czterech zastosowano poręczenie majątkowe. Wszystkie zarzuty dotyczą ich przestępczej działalności z kilku miesięcy 2005 r., podczas których cała grupa skradła co najmniej 45 samochodów. Policjantom udało się odzyskać dwa skradzione pojazdy. Oba były przygotowywane do sprzedaży na terenie Polski m.in. przez przebicie numerów silnika i nadwozia. U zatrzymanych złodziei zabezpieczono też 10 tys. zł gotówki. Pięciu członkom grupy, którzy w najbliższym czasie staną przed sądem, śledczy postawili łącznie 65 zarzutów. Za kradzieże, wymuszenia okupu, wyłudzenia odszkodowań, paserstwo, handel narkotykami, fałszywe zeznania i działalność w zorganizowanej grupie przestępczej przestępcy mogą spędzić w więzieniu do 10 lat.