Modlitwę pogrzebową "El mole rachamim" podczas uroczystości zorganizowanej przez częstochowski oddział Towarzystwa Społeczno- Kulturalnego Żydów w Polsce zaintonował członek Rabinatu Rzeczypospolitej Polskiej i przewodniczący łódzkiej gminy żydowskiej kantor Symcha Keller. Zwracając się do przedstawicieli władz miasta oraz dyrektorów częstochowskich placówek edukacyjnych, Keller mówił o roli programów dydaktycznych dla młodzieży. Zaznaczył, że starsze pokolenie ma obowiązek przekazywania wiedzy nawet o najstraszniejszych wydarzeniach pokoleniu młodemu, by zapobiegać ich powtórce w przyszłości. Halina Wasilewicz z częstochowskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów przypomniała okoliczności egzekucji na terenie kirkutu. 20 lipca 1943 r. Niemcy zgromadzili tam ponad 400 częstochowian - Żydów, wyłonionych w selekcji dokonanej na terenie obozu pracy koncernu Hasag i miejscowego małego getta. - W sposób uwłaczający godności człowieka dokonano egzekucji w pobliżu grobu nadrabina Nachuma Asza. Wśród tych, których życie przecięła zbrodnicza ręka okupanta, byli m.in. przedstawiciele rodzin: Altman, Fuks, Rozenblatt, Parasol, Szwarcbaum, Szczekacz, Róg, Braun, Ber, Baum, Kurland, Orensztajn, Opoczyński - wspominała Wasilewicz. Częstochowska gmina żydowska powstała w końcu XVIII w. W 1782 r. uzyskała prawo do budowy własnej synagogi i cmentarza, obecnie leżącego na terenie huty. W 1939 r. mieszkało w tym mieście prawie 30 tys. osób wyznania żydowskiego, przy ogólnej liczbie mieszkańców ponad 130 tys. Do utworzonego w 1941 r. częstochowskiego getta trafiali Żydzi z okolicznych miejscowości, a także z Płocka i Łodzi. Tzw. duże getto zlikwidowano we wrześniu 1942 r., małe getto - w lipcu 1943 r. Na miejscu zginęło i wywieziono do obozów zagłady łącznie ponad 30 tys. osób. Przetrwało 1518 Żydów, którzy wcześniej mieszkali w Częstochowie. Założony pod koniec XVIII wieku częstochowski kirkut jest czwartym pod względem wielkości w Polsce - po łódzkim, krakowskim i warszawskim. Położony jest na uboczu, w lesie. Otaczają go tereny Huty Częstochowa. Na ponad 8 hektarach znajduje się ponad 4,5 tys. grobów. Do dziś zachowało się ok. 2 tys. w większości oplecionych bluszczem nagrobków. Podczas II wojny światowej teren cmentarza był miejscem egzekucji częstochowskich Żydów - ich szczątki spoczywają w zbiorowej mogile, przy której odbyła się poniedziałkowa uroczystość. Ostatni legalny pogrzeb odbył się tu w 1970 r., zmarłych potajemnie chowano jednak jeszcze przez trzy lata. W latach 80. i 90. ubiegłego wieku teren cmentarza częściowo uporządkowano, odbudowano cmentarną bramę, a także spisano zachowane macewy. Co roku na częstochowski kirkut przyjeżdżają chasydzi z całego świata, by odwiedzić grobowiec zmarłego w 1920 r. cadyka Izaaka Mayera Justmana.