60-letnia kobieta odebrała telefon od nieznanego mężczyzny, który przedstawił się jako jej wnuczek i poprosił o 40 tys. zł pożyczki. Młody człowiek tłumaczył, że spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy, aby zapłacić innemu kierowcy za uszkodzenie jego auta. Żorzanka od razu wyczuła podstęp, jednak odpowiedziała rozmówcy, że zgadza się na wypłatę połowy sumy, o którą poprosił. Umówiła się z mężczyzną, że pieniądze przekaże we wskazanym miejscu znajomemu rzekomego wnuczka. O wszystkim powiadomiła policję. Nastoletni oszust został zatrzymany przez funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego. Podczas przesłuchania przyznał się do winy i wyjaśnił, że w ten sam sposób oszukał inne osoby w całym kraju. Mężczyzna został aresztowany, teraz grozi mu do 8 lat więzienia. Oszustwa metodą "na wnuczka" policja odnotowuje od wielu lat i uważa je za jeden z najpopularniejszych sposobów wyłudzania pieniędzy. Mimo apeli, akcji informacyjnych, przestępcy ciągle znajdują łatwowierne, starsze osoby, które dają się zwieść. Policjanci podkreślają, że sprawcy wykorzystują naiwność i dobre serce starszych ludzi. Zabierają im często oszczędności życia. Pod koniec ubiegłego roku do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dwu zatrzymanym przez śląską policję przestępcom, którzy w ten sposób oszukali kilkadziesiąt osób, wyłudzając od nich prawie 900 tys. zł.