- Decyzja o przyznaniu rent została przez premiera podjęta. Natomiast konkretne dokumenty przyznające renty będą podpisywane w najbliższych dniach - powiedział minister. Dokładna wysokość rent ma być określona wkrótce. Według wstępnych informacji, chodzi o kwoty ok. tysiąca złotych netto miesięcznie dla każdej z wdów. Wcześniej szacowano, że renty dla górniczych wdów, które po zmianie przepisów straciły uprawnienia, pochłonęłyby około miliona złotych rocznie. Przed 1999 rokiem dożywotnia renta przysługiwała wszystkim wdowom po górnikach, którzy zginęli w kopalniach. Po zmianie przepisów, od 10 lat roku renta rodzinna przysługuje wdowom, które w chwili śmierci męża skończyły 50 lat lub były niezdolne do pracy, albo wychowują dziecko (do 18. roku życia). Prawo do renty mają także te wdowy, które 50 lat skończą w czasie pięciu lat od śmierci lub od osiągnięcia pełnoletniości przez dzieci. Zmiana prawa spowodowała, że pojawiła się grupa wdów, którym nie przysługiwało żadne świadczenie. Szacowano ją na ponad 50 osób, ostatecznie - po weryfikacji - okazało się, że dotyczy to 42 kobiet, które utraciły lub tracą prawo do renty. W Sejmie od kilku lat posłowie różnych opcji zabiegali o taką nowelizację ustawy, aby zlikwidować te ograniczenia, jednak rząd i część klubów poselskich były przeciw. Sprawa ponownie stała się głośna po wrześniowym wypadku w kopalni "Wujek-Śląsk", gdzie zapłon i wybuch metanu zabiły 20 górników. O przyznanie pozbawionym świadczeń wdowom rent wnioskowały do premiera śląskie parlamentarzystki PO: wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek oraz posłanki Danuta Pietraszewska i Mirosława Nykiel. W sprawę zaangażowała się również posłanka Katarzyna Mrzygłodzka z Dolnego Śląska. - Cieszymy się, że sprawę udało się doprowadzić do pomyślnego finału. Mężowie obecnych wdów przyjmowali się do pracy w kopalniach w czasie, gdy jeszcze obowiązywały stare przepisy. Pozbawienie kobiet rent było niesprawiedliwe i krzywdzące - powiedziała posłanka Pietraszewska. Obecnie jest w Polsce około tysiąca górniczych wdów. Przeważająca większość z nich otrzymuje świadczenia. Od 1 marca tego roku najniższa renta rodzinna to 675,10 zł, a dodatek dla sieroty zupełnej to 325,36 zł. Średnia renta rodzinna sięga obecnie około 1,4 tys. zł brutto miesięcznie.