Według czwartkowej informacji rzeczniczki częstochowskiej policji nadkomisarz Joanny Lazar, do wypadku doszło w środę po południu na ul. Jesiennej. Kierujący volkswagenem passatem 30-letni Ukrainiec na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i zjechał na przeciwny pas, gdzie czołowo zderzył się z oznakowanym jako nauka jazdy nissanem micrą. Sprawcy wypadku nic się nie stało. Najpoważniejszych obrażeń - złamań twarzoczaszki, krwotoku śródmózgowego i ran w obrębie jamy ustnej - doznała siedząca na tylnym siedzeniu nissana kursantka. U prowadzącego micrę kursanta lekarze zdiagnozowali ogólne potłuczenia, a u siedzącego obok instruktora - niegroźne obrażenia głowy i klatki piersiowej. Instruktor, po przebadaniu, wyszedł ze szpitala jeszcze w środę. Na kilkudniowej obserwacji pozostanie tam prawdopodobnie kursant, dłuższe leczenie przejdzie natomiast kursantka. Sprawcę wypadku zatrzymał chwilę po zderzeniu znajdujący się w pobliżu patrol drogówki. Ukrainiec miał w wydychanym powietrzu ponad 2,5 promila alkoholu. W bagażniku passata, którym kierował zatrzymany 30-latek, policjanci znaleźli 320 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy i kilka butelek najprawdopodobniej z nielegalnym spirytusem. Ukrainiec stanie przed sądem za spowodowanie wypadku po pijanemu, sprawa prawdopodobnie pochodzących z przemytu towarów będzie wyjaśniana osobno.