- Bytomscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem narkobiznesu kolejno zatrzymali mieszkających w Bytomiu członków tej grupy. Jedną z pierwszych osób, która wpadła w ręce policji, jest 43-letnia mieszkanka śródmieścia. Miała w mieszkaniu ponad 4 tys. działek amfetaminy. Nieco później zatrzymano 33-latka, przy którym policja znalazła około 40 porcji takiego samego narkotyku - powiedział rzecznik bytomskiej policji aspirant sztabowy Adam Jakubiak. Oboje usłyszeli zarzut posiadania narkotyków i decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem. Kiedy trwały ich przesłuchania, policjanci zatrzymywali kolejne osoby, zamieszane w tę sprawę. Wśród nich są dwaj mieszkańcy Bytomia w wieku 18 i 19 lat, przy których znaleziono ponad 100 gramów marihuany. W opinii policji, to ci dwaj nastolatkowie tworzyli trzon grupy. - Obaj usłyszeli zarzuty udzielania narkotyków innym osobom, w związku z czym zostali przez Sąd Rejonowy w Bytomiu tymczasowo aresztowani - powiedział Jakubiak. Do niedzieli funkcjonariusze zatrzymali łącznie 29 osób. Podejrzanym grożą kary od 3 lat za posiadanie narkotyków, do 10 lat za wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków odurzających.