Jak wynika z informacji przekazanych przez KWP w Katowicach, właścicielka punktu poboru opłat od kwietnia ubiegłego roku przywłaszczyła w ten sposób ponad 70 tys. zł od blisko 300 osób. Klienci dokonywali opłat za wodę, prąd, gaz, czy telefon, nie mając świadomości, że pieniądze nie docierają na właściwe konta bankowe. Kobieta przyznała się do winy i wyjaśniła, że przywłaszczone pieniądze wydała na własne potrzeby. 27-latce grozi do 5 lat więzienia.