Zginęło ok. 50 zwierząt, podczas gaszenia pożaru lekko poparzony został właściciel hodowli. Jak poinformował zastępca komendanta straży pożarnej w Tarnowskich Górach brygadier Ryszard Świderski, pożar wybuchł ok. godz. 4 rano. W prywatnej chlewni o powierzchni ok. 400 m kw. znajdowało się wówczas ok. 140 zwierząt. - Właściciel po zauważeniu ognia zdołał uwolnić ok. 90 z nich. Sam także brał aktywny udział w gaszeniu pożaru, doznając przy tym niegroźnych poparzeń - powiedział Świderski. Jak zaznaczył, w około sześciogodzinnej akcji gaśniczej brało udział dziewięć zastępów strażaków. Po zakończeniu działań wstępnie oszacowano straty hodowcy na 225 tys. zł, z czego 200 tys. to wartość zniszczonego budynku, a 25 tys. zł - wartość padłego inwentarza. Według Świderskiego, kwota ta może się zwiększyć - część ocalałych zwierząt jest poparzona.