Twórczość Leszka Wyczółkowskiego jest niewystarczająco znana w kraju. Zwykle jego nazwisko przywołuje skojarzenie z wielkim artystą przełomu XIX i XX wieku Leonem Wyczółkowskim. Jak się okazuje, obaj panowie są spokrewnieni. Leszek bowiem pochodzi z rodziny o bogatych tradycjach artystycznych i jest stryjecznym prawnukiem Leona. Leszek Wyczółkowski jest absolwentem ASP w Warszawie. Od 1978 roku mieszka w Kanadzie, uprawia malarstwo sztalugowe i grafikę artystyczną. Jest autorem wielu wystaw indywidualnych. Artysta preferuje twórczość graficzną, w swych pracach odszedł od wcześniejszej narracji i obecnie postrzega świat poprzez zgeometryzowane formy o wymowie symbolicznej i metaforycznej. Ekspozycja prezentuje kilkadziesiąt grafik Leszka wykonanych w starych, szlachetnych technikach akwatinty i akwaforty, które opanował do perfekcji. Analityczne myślenie, znakomity warsztat, wyczulenie na najnowsze tendencje w sztuce, świadczą o dużej umiejętności czerpania z uniwersalnych wartości współczesnej kultury. Leon Wyczółkowski był artystą wszechstronnym, bardzo fascynowały go techniki graficzne, których uprawiał wiele. Najczęściej i najchętniej jednak wypowiadał się w litografii i w tej technice powstało najwięcej jego prac. Na wystawie znajdziemy kilkanaście litografii przedstawiających narracyjny, malarski, wręcz romantyczny zapis graficzny. Artysta chętnie rysował pejzaże, drzewa (np. dęby w Rogalinie czy w Gościeradzu), Puszczę Białowieską oraz dawną architekturę (m.in. kościoły Krakowa). Prace pochodzą ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach. Na wystawie zestawiono grafiki Leona o narracyjnym, romantycznym niemalże wyrazie z grafikami Leszka o charakterze symbolicznym, metafizycznym. Obu jednak mistrzów łączy upodobanie do technik graficznych i inspiracja naturą, widzianą jednakże przez każdego inaczej. Dzieli ich przede wszystkim czas, w którym przyszło im tworzyć oraz sposób postrzegania świata. Kurator wystawy: Henryka Olszewska-Jarema Wernisaż: 20. sierpnia o godz. 17. w Muzeum Śląskie w Katowicach, al. Wojciecha Korfantego 3. Wystawę zobaczyć można do 12. października.