Do zdarzenia doszło 19 lutego w jednym z mieszkań na osiedlu Fazos w Tarnowskich Górach. Dziewczyna podczas porodu nie była w domu sama - w pokoju obok siedzieli jej rodzice. Twierdzą, że nie zauważyli, że ich córka rodzi. Pogotowie wezwała koleżanka 18-latki, która przyszła do niej w odwiedziny. Niestety, było już za późno. Dziecka nie udało się uratować.. Jak wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury młoda matka przez cały okres ciąży nie była pod opieką żadnego lekarza. Ojciec 18-latki twierdzi, że nie wiedział, iż była ona w ciąży. Matka dziewczyny, ze względy na stan psychiczny, nie została przesłuchana - donosi portal tarnowskiegory.naszemiasto.pl. Wyniki sekcji zwłok nie dały odpowiedzi na to, dlaczego dziewczynka zmarła, dlatego prokuratura zleciła przeprowadzenie badań histopatologicznych. 18-latka trafiła do szpitala. Na razie nie postawiono jej żadnych zarzutów.