Decyzją sądu został aresztowany i mimo młodego wieku będzie odpowiadał jak dorosły. O zatrzymaniu nastolatka, który uciekł z domu i przez kilka dni terroryzował mieszkańców Zabrza, poinformował w poniedziałek zespół prasowy śląskiej policji. Za napady może grozzić aresztowanemu nawet osiem lat więzienia. Na razie policjanci zebrali dowody na osiem napadów i kilkanaście innych przestępstw 15-latka. Wkrótce po jego zatrzymaniu w ręce policji wpadł także 26-letni paser z Gliwic, który kupował od nastoletniego przestępcy skradzione telefony komórkowe i inne przedmioty. Paser był poszukiwany listem gończym oraz trzema nakazami odbycia kary więzienia; trafił do aresztu śledczego. Zatrzymano też innego 15-latka, który pomagał w niektórych przestępstwach. Kodeks karny dopuszcza, by nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw odpowiadali przed sądem tak jak dorośli. Dlatego sąd rodzinny przekazał sprawę prokuraturze i sądowi rejonowemu, który zdecydował o aresztowaniu 15-letniego Dawida.