Jak przekazał aspirant Adam Jachimczak z biura prasowego śląskiej policji, przechwycenie tytoniu to efekt systematycznego rozpracowywania przez funkcjonariuszy metod przemytników. - Jeden z takich sposobów wykorzystują zorganizowane grupy przemycające z Polski do krajów Europy Zachodniej tytoń objęty podatkiem akcyzowym. W dokumentach transportowych wykazują, że transportowana jest legalna wyściółka dla zwierząt o niewielkiej wartości. Informacje te oficerowie CBŚ przekazali swoim kolegom z drogówki, aby w czasie kontroli zwracali uwagę na podobne transporty - wyjaśnił Jachimczak. W ostatni czwartek w punkcie kontrolnym w Katowicach policjanci katowickiej drogówki zatrzymali ciężarówkę na słowackich numerach rejestracyjnych. Kierowca i towarzyszący mu dysponent nie mieli dokumentów transportu międzynarodowego ani dokumentacji ładunku. Stwierdzili tylko, że wiozą, zgodnie z oznaczeniami na opakowaniach, antybakteryjną wyściółkę dla zwierząt. Patrol drogówki wezwał policjantów i celników zwalczających przemyt narkotyków i tytoniu. Ci, zamiast wyściółki, w opakowaniach znaleźli susz tytoniowy bez znaków akcyzy. Policjanci CBŚ zabezpieczyli teren przed ewentualną próbą odbicia ciężarówki. Ustalili też rysopis organizatora przemytu i samochód, jakim mógł się poruszać. Chwilę potem na pobliski parking podjechało czarne audi A6, którego odpowiadający rysopisowi kierowca wyraźnie interesował się kontrolą ciężarówki. Mężczyzna okazał się organizatorem nielegalnego transportu. Po zdobyciu informacji, skąd zabrano ładunek, policjanci pojechali tam, otwierając magazyn znalezionymi przy kierowcy audi kluczami. W środku była jeszcze jedna partia tytoniu. Łącznie w ciężarówce i magazynie oficerowie CBŚ i celnicy przechwycili 14 ton suszu tytoniowego o wartości 3,5 mln zł. Wartość niezapłaconego od niego podatku akcyzowego oszacowano wstępnie na 6 mln zł. Kierowca i dysponent ciężarówki po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Wobec 52-letniego organizatora przemytu prokuratur zastosował kaucję w wysokości 20 tys. zł. Za nabycie, przechowywanie i przewóz towarów akcyzowych i uchylanie się od ich wymaganego opodatkowania organizatorowi przemytu grozić może grozić kara do 3 lat więzienia oraz grzywna. Wątek niezgodnego z przepisami transportu międzynarodowego przejęła Inspekcja Transportu Drogowego. Prowadzący sprawę policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.