W środę zakończyła pracę specjalna komisja, badająca przyczyny wypadku. Jak informowaliśmy z raportu wynika, że jedną z przyczyn katastrofy było niewłaściwe obchodzenie się z materiałami wybuchowymi. OUG ustalił, że winę ponoszą m.in. osoby z kierownictwa ruchu kopalni, kierownicy działów oraz nadsztygarzy. Erwin Kozioł, dyrektor OUG w Rybniku, powiedział RMF, że zarzucono im niedopełnienie obowiązków służbowych. Chodzi m.in. o niezgodne z przepisami prowadzenie robót strzałowych oraz niedostateczne zabezpieczenia przed wybuchem pyłu węglowego. Pięciu osobom już zakazano pełnienia funkcji. Nie mogą ich pełnić od roku do dwóch lat, ale pozostają w zakładzie. Wobec pięciu kolejnych osób skierowano wnioski do sądu - odpowiedzą za wykroczenie, za co grozi kara grzywny. Z prac OUG wynika też, że błędy popełnili niektórzy z nieżyjących już górników. Wyniki prac urzędu dostanie teraz prokuratura, która prowadzi oddzielne postępowanie w tej sprawie. Katastrofa w kopalni "Jas-Mos" była najtragiczniejszym w ostatnich latach wypadkiem górniczym. 6 lutego po wybuchu pyłu węglowego zginęło tam 10 górników. Raport komisji badającej przyczyny wypadku jest gotowy, jednak nadal czeka na oficjalne opublikowanie.