W poniedziałek podczas konferencji prasowej w Katowicach marszałek podsumował ponadtrzymiesięczny okres swojej pracy. Związany z Platformą Obywatelską Śmigielski zastąpił w styczniu skonfliktowanego z tą partią Janusza Moszyńskiego. Do nowego zarządu województwa weszli przedstawiciele PO, PSL, SLD i dwaj radni prawicy, którzy głosowali za zmianą zarządu. Według Śmigielskiego, 100 dni to zbyt mało, aby chwalić się dużymi sukcesami, ale wystarczająco dużo, bo podsumować pierwszy etap pracy i ocenić jej efektywność. Marszałek uważa, że podjęte działania zbliżają region do pozytywnej decyzji w sprawie organizacji na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozgrywek Euro 2012. - Rząd, PZPN i UEFA zaczęły traktować nas jak partnera, a nie stronę, która wciąż nie wywiązuje się z deklarowanych zobowiązań. Myślę, że udało nam się na poważnie rozpocząć wyścig o Euro 2012 i w efekcie Stadion Śląski nie będzie traktowany jedynie jako rezerwowy - ocenił marszałek. Przypomniał, że wybrano już konsorcjum, które będzie tzw. inżynierem kontraktu dotyczącego modernizacji stadionu (wartość umowy to prawie 3,5 mln zł) oraz wyłoniono firmę - niemiecką GMP Architekten - która za ponad 11,6 mln zł przygotuje dokumentację zadaszenia i niezbędnej infrastruktury stadionu. Jesienią mają być gotowe projekty budowlane, potem ruszą prace. Za istotne marszałek uznał również wydzielenie śląskiego ZOO ze struktur Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, co ma pomóc w przezwyciężeniu kłopotów finansowych tej placówki i całego parku - największego takiego w Polsce. Samorząd chciałby przejąć od resortu skarbu kolejne akcje parku, aby stać się jego 100-procentowym właścicielem i móc go skutecznie zmodernizować. Śmigielski jest zadowolony z postępów przy rozdziale unijnych środków, przypadających na województwo do 2013 roku. Blisko miliard złotych przekazano subregionom, które same ustaliły priorytety ich wydania. Przyjęto też harmonogram ogłaszania konkursów w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Pytany o swoją pozycję w śląskiej PO, ocenianą przez komentatorów jako słabą, Śmigielski przypomniał, że jest członkiem regionalnego zarządu partii. Nie zamierza pełnić innych funkcji partyjnych czy klubowych (np. szefa klubu radnych w Sejmiku), chcąc poświęcić się pełnieniu funkcji marszałka. Według niego, złożony z przedstawicieli kilku partii zarząd województwa jest wynikiem "porozumienia technicznego". Marszałek nie zamierza wnioskować o zmiany w składzie zarządu.