"Jest pan świnią". M. Kamiński wyszedł z przesłuchania
Mariusz Kamiński po kilku minutach przesłuchania opuścił posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. - Jest pan świnią - powiedział w trakcie wyjścia do przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego. Po chwili świadek wrócił na salę.